Dochody Polaków w skali jednego miesiąca i w skali rocznej są bardzo zróżnicowane. Według danych GUS z końca 2021 roku, które uśredniają nasze zyski, przeciętny obywatel zarabia około 6 tysięcy zł brutto. Podobnie aż 8,6 milionów osób w Polsce, co oznacza, że 65 procent wszystkich zatrudnionych w naszym kraju zarabia w skali miesięcznej 5,700 zł brutto. Jak wyżej było wspomniane, jest to uśrednienie zarobków – część osób zarabia 10 tysięcy lub ponad 10 tysięcy w skali miesięcznej, ale niestety zdecydowanie więcej ludzi w Polsce zarabia średnią krajową lub nawet poniżej tej stawki.
Nie dziwi więc fakt, że każdego roku wielu Polaków sięga po pożyczki. Najgorzej, gdy są to tak zwane chwilówki, których procent pochłania potem sporą część wypłaty. Według badań CBOS najmniejsza pensja sięga nieco ponad 2300 zł netto. Z kolei sporo osób uznało, że kwota 3,600 zł netto byłaby minimalnym wynagrodzeniem pozwalającym na w miarę dostatnie życie.
Fundusz awaryjny
Wszystko, o czym była mowa wyżej być może jest prawdą pod warunkiem, że z takiej pensji utrzymuje się jedna osoba. Gdy z takich zarobków utrzymać trzeba cztery lub więcej osób, sytuacja się komplikuje. Jednak optymiści twierdzą, że z każdej kwoty można się utrzymać i jakoś żyć. I że należy działać z tym, co się ma. W związku z tym powstaje pytanie, jak wygospodarować na wszystkie fundusze dla na przykład czteroosobowej rodziny przy zarobkach wyżej wspomnianych, czyli netto 2300 zł? Wiele osób zapewne będzie przekonywać, że istnieją różne sposoby dodatkowego zarobkowania. Niestety nie są one dla każdego. Wiele osób nie ma odpowiedniego wykształcenia, odpowiedniego zdrowia czy możliwości ze względów rodzinnych, aby podjąć dodatkową pracę. Jak więc z takiej kwoty wygospodarować na 5 lub 6 funduszy celowych? Jak oszczędzać przy bardzo małych zarobkach na wypadek nieprzewidzianych wydatków? Warto pomyśleć o funduszu awaryjnym, czyli finansowej poduszce bezpieczeństwa. Mały, czy większy, będzie zabezpieczeniem na wypadek wypadku. I choć ograniczona kwota wiele nie pomoże, psychicznie podbuduje żywiciela rodziny.
Sposoby na przetrwanie przy niskim budżecie
Nie zawsze mamy a w zasadzie najczęściej nie mamy tylu pieniędzy, ile byśmy chcieli i które zdołałyby zaspokoić nasze potrzeby. I tak jak już wyżej było wspomniane najczęściej musimy działać z tym, co mamy. A z tego jeszcze wygospodarować coś do przysłowiowej skarbonki. Oto kilka sposobów na zaoszczędzenie przy niewielkich dochodach:
- rób kanapki do pracy i dzieciom do szkoły,
- nie marnuj żywności,
- planuj posiłki,
- gotuj w domu i nie zamawiaj na wynos,
- ogranicz słodycze i zachcianki,
- jeżeli masz nałogi, postaraj się je rzucić,
- nie kupuj w sklepie niczego spoza listy przygotowanej w domu przed wyjściem na zakupy i płać w sklepie gotówką,
- korzystaj z promocji,
- kupuj artykuły przecenione, lecz jeszcze z datą ważności, które przed upływem daty zostaną skonsumowane,
- używaj w kuchni ściereczek wielorazowych w zamian ręczniczków kuchennych,
- sama farbuj włosy i nakładaj maseczki zamiast iść do fryzjera i kosmetyczki,
- naprawiaj rzeczy zamiast je od razu wyrzucać,
- prowadzaj skrupulatnie i systematycznie domowy budżet prowadzony na papierze lub w komputerze i analizuj dane.
Prawdziwe bogactwo w życiu człowieka nie polega na tym, aby mieć dużo i na wszystko. Ważne jest to, by bez uszczerbku obejść się na co dzień bez wielu rzeczy, ale być szczęśliwym.
Dodaj komentarz